Okres wiosenno-letni przywołuje apetyt na ulubione zimne smakołyki: lody, schłodzonego arbuza, mrożoną kawę. Sięgamy po nie dla przyjemności, i dla ochłody, raczej z ukosa zerkając na potrawy kojarzące się z zimą, jak choćby gorące, treściwe zupy. A czy wiecie, że to właśnie one są najlepszą propozycją w ciepłe dni?
Miska parującej zupy nie wydaje się wiosną tak atrakcyjna jak lody, a jednak my zachęcamy, by z niej nie rezygnować. Istnieją badania, które dowodzą, że jedzenie gorących potraw w ciepłe dni przynosi korzyści ciału: chłodzi je skuteczniej niż zimne potrawy. W jaki sposób? To wewnętrzna logika ciała. Gdy popijasz gorący napój, określone receptory w nerwach na języku wysyłają sygnał do mózgu, który uruchamia szereg mechanizmów ochładzania (w tym pocenie się). One z kolei mają zdolność obniżenia wewnętrznej temperatury. Ciało po wpływem ciepłego, zamiast się rozgrzać, schładza się.
Cieplej znaczy chłodniej i treściwiej?
Żeby tak się wydarzyło, trzeba jednak spełnić określone warunki. Po pierwsze: musi być wystarczająco ciepło (a więc działa to tylko wtedy, gdy faktycznie czujesz potrzebę ochłodzenia się). Po drugie: ciało musi być wystarczająco rozebrane, żeby móc odparowywać pot.
Oczywiście schładzanie organizmu to niejedyna zaleta spożywanej w ciepłe dni gorącej zupy. Chodzi również o wartości odżywcze. W okresie wiosenno-letnim więcej się ruszamy i pocimy, mimo to mamy mniejszy apetyt. Treściwa zupa nie obciąża naszych żołądków jak solidny obiad, pełniąc jednocześnie rolę wartościowego posiłku. Przykładowo, zupy na naturalnym zakwasie, takie jak żurek czy barszcz, mogą skutecznie uzupełnić składniki odżywcze utracone podczas intensywnych dni. Warto zadbać o ich dobre przyprawienie. Naturalne zioła i ostre przyprawy nie tylko zwiększają różnorodność posiłku – co ma pozytywny wpływ na jelita – ale też wywołują reakcję chłodzącą.
Tego typu oparte na zupach odżywczo-chłodzące triki praktykowane są na przykład w kuchni koreańskiej. Korea ma zresztą wiele potraw, które są tradycyjnie spożywane w określone dni. Gorące zupy uważa się tutaj niemal za produkt leczniczy, którego zadaniem jest regeneracja organizmu w intensywną, upalną porę roku i pobudzenie apetytu. W jaki sposób? To proste. Masz ochotę na więcej, gdy odrobina pieprzu w posiłku otwiera twoje podniebienie. Bogactwo przypraw sprawia też, że naprawdę cieszysz się smakiem i angażujesz w jedzenie, mimo że wcześniej nie miałeś na nie ochoty.
A więc jakie zupy najlepiej jeść wiosną?
Oczywiście ogórkowa, szczawiowa, bulion na młodych warzywach czy po prostu – klasyczna jarzynowa, wciąż są idealnymi propozycjami na wiosnę. My jednak proponujemy odmianę: zupy na zakwasie. Dlaczego? Bo zakwas to samo zdrowie. Nie dość, że posiada mnóstwo składników prozdrowotnych, to jeszcze dba o nasze jelita: ułatwia trawienie, wchłanianie składników odżywczych, pracuje na odporność całego organizmu.
U nas, w Charsznickich Polach Natury, najchętniej rozsmakowujemy się w tradycyjnym żurku (na zakwasie żytnim) i barszczu białym (na zakwasie pszennym), które zawierają sporo błonnika, potas, magnez, wapń i witaminę B1. Na wszelkie słabości wiosenne rekomendujemy też barszcz czerwony. Nie od dziś wiadomo, że burak potrafi zdziałać cuda, a zakwas z buraków to wręcz eliksir wzmacniający. Zawiera sporo żelaza i kwasu foliowego, witaminy z grupy B, betainę, która wspiera wątrobę i zwalcza wolne rodniki, a także potas, magnez i cynk. Zakwas buraczany znakomicie działa na trawienie i odporność, poprawia wydolność fizyczną, korzystnie wpływa na nerki i przemianę materii, pobudza do działania i jest też skuteczny w zapobieganiu anemii.
A więc wszystko jasne: barszcz nie tylko w wigilię, ciepłe treściwe zupy nie tylko zimą.
Jeśli szukasz zupowych inspiracji polecamy Ci nasze sprawdzone produkty z Charsznickich Pól Natury.
W naszej ofercie znajdziesz ekologiczne barszcze i żury na zakwasie, przygotowane według tradycyjnych receptur. Charsznickie produkty nie posiadają konserwantów, regulatorów kwaśności i przeciwutleniaczy. Butelka takiego żuru lub barszczu wystarczy do przygotowania garnka aromatycznego i prozdrowotnego posiłku. Miska z zupą ochłodzi cię w ciepłe dni, rozgrzeje w zimne, a do tego doda energii do życia!