Czy żywność, którą kupujemy, może jednocześnie dbać o nasze zdrowie i dobrostan przyrody? Tak, jeśli w naszym koszyku zakupowym znajdą się certyfikowane produkty ekologiczne z logo Euroliścia! Ale co to oznacza w praktyce? Jakie korzyści zdrowotne i środowiskowe otrzymamy, jedząc w stylu „eko”? Czy żywność ekologiczna jest w stanie zatrzymać zmieniający się klimat?
Nasze wybory to przyszłość planety
Przyszłość planety jest w naszych rękach i w dużej mierze zależy od wyborów, których dokonujemy każdego dnia. Najważniejsze z nich dotyczą odpowiedzialnych i świadomych decyzji odnośnie do zakupu żywności, której produkcja ma ogromne znaczenie dla zmian klimatycznych. Według Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), około jednej trzeciej światowych emisji gazów cieplarnianych pochodzi właśnie z systemów żywnościowych[1], dlatego niezwykle ważne jest, by podążać drogą ku zrównoważonej produkcji żywności już dziś.
„Eko” żywność na straży środowiska i naszej przyszłości
Certyfikowana żywność ekologiczna jest odpowiedzią na współczesne wyzwania środowiskowe. Jej wytwarzanie możemy określić mianem „slow”, ponieważ w przeciwieństwie do rolnictwa konwencjonalnego, nastawionego na maksymalizację plonów w jak najkrótszym czasie, jej nadrzędnymi celami są jakość produktów, produkcja w oparciu o poszanowanie środowiska naturalnego i zapewnienie dobrostanu zwierzętom. Rolnictwo ekologiczne stoi na straży dobrego klimatu, ponieważ:
- Chroni zapylacze, które narażone są na pestycydy stosowane w uprawach konwencjonalnych (nieekologicznych). Warto wiedzieć, że pszczoły odpowiadają za zapylanie 77 proc. roślin na Ziemi i aż 1/3 wszystkich upraw rolnych![2]. Nasza przyszłość w dużej mierze zależy od ich obecności.
- Redukuje gazy cieplarniane poprzez mniejszą emisję dwutlenku węgla do atmosfery oraz unikanie stosowania nawozów mineralnych, dzięki czemu rolnictwo ekologiczne może zmniejszyć lub zrekompensować 35 proc. całkowitych emisji z rolnictwa w ciągu najbliższych 10 lat[3].
- Chroni krajobraz i dba o różnorodność biologiczną, ponieważ gospodarstwa ekologiczne mają o ok. 46-72 proc. więcej siedlisk półnaturalnych, o 30 proc. więcej gatunków roślin, a także o 50 proc. więcej przedstawicieli świata zwierząt niż rolne gospodarstwa konwencjonalne[4].
- Zapobiega powodziom oraz zmniejsza erozję gleby poprzez ograniczenie spływu powierzchniowego i większą zdolność do infiltracji wody[5].
Postaw na zdrowie – wybieraj „eko”!
Żywność ekologiczna to nie tylko dobry wybór dla planety, ale także dla naszego zdrowia. Kupując certyfikowane produkty, możemy mieć pewność, że gospodarstwa, z których pochodzą, poddawane są regularnym kontrolom, dzięki czemu w naszej kuchni znajdzie się bezpieczna i wysokiej jakości żywność.
„Eko” produkty wyróżnia smak, ale także naturalny skład. Ich gama jest bardzo szeroka – w sklepach bez problemów kupimy ekologiczny nabiał, owoce, warzywa czy kiszonki:
Czytając etykiety produktów BIO, zamiast sztucznych konserwantów czy barwników, w składzie możemy odnaleźć jedynie np. drożdże, kwasek cytrynowy, naturalne zagęstniki czy proszek do pieczenia.
Ale to nie wszystko! Od tego, co znajdziemy w żywności certyfikowanej, jeszcze ważniejsze jest to, czego w niej…nie ma:
- Antybiotyki – zwierzętom w ekologicznych gospodarstwach rolnych nie podaje się prewencyjnie antybiotyków, jak to ma często miejsce w przypadku produkcji żywności na skalę przemysłową, dlatego w „eko” mięsie i produktach pochodzenia zwierzęcego nie znajdziemy ich pozostałości.
- Sztuczne nawozy – w uprawach roślin ekologicznych nie można stosować chemicznych nawozów, tj. np. pestycydy czy herbicydy.
- Zanieczyszczenia – certyfikowaną żywność ekologiczną charakteryzuje zdecydowanie niższa obecność azotanów niż w przypadku żywności pochodzącej z gospodarstw konwencjonalnych[6].
Robiąc zakupy żywnościowe, pamiętajmy o tym, że wybierając dobrą certyfikowaną żywność ekologiczną z logo Euroliścia, inwestujemy w swoje zdrowie i przyszłość planety, na której żyjemy – i od której zależymy.
Żródła:
[1] IPCC, Climate Change and Land, 2019
[2] https://www.gov.pl/web/srodowisko/bez-pszczol-przezyjemy-najwyzej-4-lata.
[3] IFOAM EU, 2017.
[4] FiBL.
[5] Zeiger i Fohrer, 2009; Lorenz i Lal, 2016.
[6] Rutkowska B. (2001): Azotany i azotyny w ziemniakach z gospodarstw ekologicznych i konwencjonalnych. Rocznik PZH, 52, NR 3, 231–236.