Czas karmienia piersią to wyjątkowy okres, w którym kobiety szczególnie mocno zwracają uwagę na spożywane przez siebie posiłki. Wiele z nich zastanawia się, co może jeść, żeby nie zaszkodzić dziecku. Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej podpowiada – wszystko![i] Jedząc mniej albo eliminując wybrane produkty lub grupy produktów z jadłospisu, kobieta zabiera tylko sobie, doprowadzając do niedoborów pokarmowych w organizmie, co może skutkować ograniczoną produkcją mleka.[ii]
Dieta mamy karmiącej nie musi więc być jałowa i pozbawiona smaku. Ważne, by znalazły się w niej m.in. produkty mleczne i zbożowe, mięsa, ryby, nabiał, owoce i warzywa – te ostanie nie tylko świeże. Młode mamy, o czym nie zawsze wiedzą, mogą jeść kiszonki, które dla nich samych oraz ich dzieci mogą przynieść wiele korzyści, ponieważ:
- stanowią źródło probiotyków, czyli korzystnych bakterii jelitowych. Probiotyki mogą wspomagać zdrową równowagę mikroflory jelitowej zarówno u matki, jak i dziecka. Zdrowa mikroflora jelitowa jest istotna dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego.[iii]
- poprawiają trawienie – dzięki fermentacji kiszone warzywa stają się łatwiejsze do strawienia i mogą pomóc w zapobieganiu problemom trawiennym u matki, takim jak zaparcia czy wzdęcia. Regularne spożywanie kiszonych warzyw może również poprawić proces trawienia dziecka poprzez wpływ na skład mikroflory jelitowej matki i przekazywanie korzystnych bakterii przez karmienie piersią.
- wzmacniają odporność – probiotyki obecne w kiszonych warzywach mogą wspomagać układ odpornościowy matki i dziecka. Regularne spożywanie kiszonych warzyw może pomóc w zapobieganiu infekcjom jelitowym i innym schorzeniom[iv], co jest szczególnie istotne podczas karmienia piersią, gdy odporność matki i dziecka są ważne dla zapewnienia zdrowego rozwoju i dobrostanu.
Skoro już wiemy, czy w trakcie karmienia piersią wolno jeść kiszonki, warto zastanowić się które najlepiej wybrać? Odpowiedź na to pytanie jest prosta – te w wersji BIO. Certyfikowana żywność ekologiczna nie zawiera bowiem pozostałości pestycydów, herbicydów, nawozów chemicznych i innych syntetycznych substancji chemicznych. Ich stosowanie w produkcji BIO jest po prostu zakazane. Produkcja żywności ekologicznej jest ściśle kontrolowana, a certyfikat rolnictwa ekologicznego nie jest przyznawany „raz na zawsze”. Inspektorzy wykonują kontrole producentów eko przynajmniej raz w roku i sprawdzają każdy z elementów produkcji.
Źródła:
[i] https://ncez.pzh.gov.pl/dzieci-i-mlodziez/co-moze-jesc-kobieta-karmiaca-wszystko/
[ii] Ibidem
[iii] https://www.medexpress.pl/zdrowie-uroda/mikrobiota-jelitowa-to-klucz-do-odpornosci-79610/
[iv] Ibidem