Fala upałów nadciąga. Spódniczki, sukienki, odsłonięte ramiona i dużo uśmiechu! Wasze zdrowie jest nam bardzo bliskie (w końcu codziennie dbamy o to, co jecie!), a dziś chcemy zadbać o wasz największy narząd… skórę.
Nawilżona i jędrna skóra wskazywała na zdrową kondycję ciała i była afrodyzjakiem już w dawnych czasach. Dziś opalona kojarzy się z dobrobytem, wakacjami. Choć życiodajne i poprawiające nastrój, słońce jednak nie jest dla ludzkiej skóry bezpieczne. Promieniowanie UV zmienia fizjologię skóry, bezpośrednio na nią oddziałuje, potrzebna jest zatem swoista bariera.
Dzieci
Dziecięca skóra jest delikatna i wymaga specjalnego traktowania. Delikatnego ale z odpowiednią mocą.
Smarowanie kremem aktywnego dziecko jest trudne? Oto nasze sposoby na zabezpieczenia dziecka przed słońcem: posadź go przed lustrem, na paluszek nałóż krem – pozwól dziecku samemu się posmarować. Mów prawdę, tłumacz – opowiadaj dziecku o słońcu, promieniach słonecznych, skórę porównaj do wystawionego na balkon prania – gdy jest za długo na słońcu, staje się suche jak wiór, twarde a kolory szybko płowieją. A jeśli twoje dziecko to uciekający sprinter, na rynku dostępne są suche mgiełki z filtrem – spray nie pozostawia tłustego filmu i nie trzeba go dodatkowo rozsmarowywać dłonią. Idealny do torebki mamy, niebrudzący towarzysz na placu zabaw i w parku.
Jesień i zima
Ekspozycji na słońce nie unikniemy… jesienią i zimą. Gdy wydawać by się mogło, że przez gęsto spowite chmury promienie słońca do nas nie dochodzą… nie ma nic bardziej mylnego!
Mroźne styczniowe przedpołudnie, od śniegu białego jak futro niedźwiedzia polarnego odbijają się promienie tak upragnionego słońca. To one postarzają naszą skórę ze zwiększoną mocą, bo odbijają się od lodu, śniegu czy nawet wody z kałuż i roztapiającej się pluchy.
Na miesiące wietrzne i chłodne dobierz krem z filtrem otulający skórę. Dziś na rynku kosmetycznym znajdziesz produkty dedykowane miesiącom zimowym i jesiennym. Kremy wówczas są tłustsze, pełniejsze, bardziej zabezpieczające.
Jak ułatwić sobie życie?
Gdy będziesz w drogerii spójrz na opisy kremów na dzień – wiele z nich oprócz właściwości nawilżających czy przeciwzmarszczkowych ma krótki (a jak ważny) dopisek: SPF. Co to znaczy? Że ten dany krem dodatkowo chroni skórę twarzy przed fotostarzeniem. Wartość liczbowa tego międzynarodowego oznaczenia wskazuje na to, ile razy dłuższa może być ekspozycja na słońce twojej skóry, a wciąż dla ciebie bezpieczna.
Jeśli nie będziesz całym rokiem chronić skóry, szkodliwe promieniowanie doprowadzić może do:
- szybszego starzenia się skóry
- przebarwień (tzw. hiperpigmentacja)
- głębokich zmarszczek
- pajączków naczyniowych
- bruzd
- złośliwego nowotworu skóry – czerniaka
Na koniec na poważnie!
Rok w rok w Polsce lekarze diagnozują 3000 nowych zachorowań na czerniaka. Używaj kosmetyków z filtrem całym rokiem. Koniecznie powiedz o tym koleżance czy siostrze, gdy będziecie zażywać letnich kąpieli słonecznych. Nie posłucha? Powołaj się na hollywoodzkiego aktora – Hugh Jackman od paru lat głośno nawołuje do stosowania filtrów, sam bowiem przeszedł kilka zabiegów w związku z nawracającą zmianą nowotworową na nosie.
Słonecznych i bezpiecznych wakacji!